niedziela, 20 lipca 2008

HotSpot a sprawa danych osobowych



Przykład tego, jak młodzi dziennkarze podchodzą do tematu:

W sumie p. Dzienis dłuższy czas pracuje w białostockej Wyborczej, ale chyba nie nauczyła się, że temat nie zawsze wygląda, tak jak wygląda (czyli prosto) :)
W skrócie:
Urząd Miasta zafundował darmowe hotspoty (czy hotspoty moga być płatne?). Jednak, żeby skorzystać z internetu, należy się zalogować, podając imię, nazwisko, adres mailowy i numer telefonu. Dane te nie są sprawdzane.
Oczywiście biedni internauci, którzy chcą za darmo skorzystać z internetu podnieśli larum i w ich obronie stanęłą dzielna p. Aneta Dzienis. :) Żeby dowieść o bezprawności pobierania danych przez UM, skontaktowała się z szefem informatyków w krakowskim Urzędzie Miejskim, który nie widzi potrzeby zbierania danych. Przecież w innych miastach podobne praktyki są niespotykane. Pytanie: czy p. Piotr Malcharek (dyrektor informatyki w UM w Krakowie) ma obowiązek znać ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną i UODO? Może lepiej byłoby zapytać prawnika, który zajmuje się bezpieczeństwem danych osobowych?

No tak, ale czy takie praktyki są zabronione. Poczekamy na opinię GIODO, ale czy w tym wypadku nie należy powołać się na ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną, a dokładniej art. 18?
Art. 18.
1. Usługodawca może przetwarzać następujące dane osobowe usługobiorcy niezbędne
do nawiązania, ukształtowania treści, zmiany lub rozwiązania stosunku prawnego między nimi:
1) nazwisko i imiona usługobiorcy,
2) numer ewidencyjny PESEL lub - gdy ten numer nie został nadany - numer
paszportu, dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość,
3) adres zameldowania na pobyt stały,
4) adres do korespondencji, jeżeli jest inny niż adres, o którym mowa w pkt 3,
5) dane służące do weryfikacji podpisu elektronicznego usługobiorcy,
6) adresy elektroniczne usługobiorcy.
2. W celu realizacji umów lub dokonania innej czynności prawnej z usługobiorcą, usługodawca może przetwarzać inne dane niezbędne ze względu na właściwość świadczonej usługi lub sposób jej rozliczenia.
3. Usługodawca wyróżnia i oznacza te spośród danych, o których mowa w ust. 2, jako dane, których podanie jest niezbędne do świadczenia usługi drogą elektroniczną zgodnie z art. 22 ust. 1.
4. Usługodawca może przetwarzać, za zgodą usługobiorcy i dla celów określonych w art. 19 ust. 2 pkt 2, inne dane dotyczące usługobiorcy, które nie są niezbędne do świadczenia usługi drogą elektroniczną.
5. Usługodawca może przetwarzać następujące dane charakteryzujące sposób korzystania
przez usługobiorcę z usługi świadczonej drogą elektroniczną (dane eksploatacyjne):
1) oznaczenia identyfikujące usługobiorcę nadawane na podstawie danych, o których mowa w ust. 1,
2) oznaczenia identyfikujące zakończenie sieci telekomunikacyjnej lub system teleinformatyczny, z którego korzystał usługobiorca,
3) informacje o rozpoczęciu, zakończeniu oraz zakresie każdorazowego korzystania z usługi świadczonej drogą elektroniczną,
4) informacje o skorzystaniu przez usługobiorcę z usług świadczonych drogą elektroniczną.
6. Usługodawca udziela informacji o danych, o których mowa w ust. 1-5, organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań.
A co to jest ten stosunek prawny?
Dzieki Ani i jej odpowiedzi na GoldenLine i skierowaniu do źródła możemy dowiedzieć się, że stosunek prawny (link)to więź społeczna jaka powstaje między dwiemalub więcej osobami w następstwie stworzonej przez nie - lub innezdarzenia- sytuacji określonej w obowiązującej normie prawnej. Jestto stosunek powstający między podmiotami prawa gdy zaistnieje fakt zktórym norma prawna wiąże dla tych podmiotów określone konsekwencje.W każdym stosunku prawnym wyróżnić można cztery następujące elementy:- podmioty między którymi stosunek prawny zachodzi ( mogą być-nimi ludzie, pewne organy, instytucje lub osoby prawne)- przedmiot stosunku prawnego którym jest określone zachowanieuczestników tego stosunku- prawo (uprawnienie)- polegające na możliwości domagania sięprzez podmiot uprawniony określonego zachowania się do drugiej stronystosunku prawnego- obowiązek, będący odpowiednikiem (korelatem) tego prawa.Nie są stosunkami prawnymi takie stosunki społeczne, z którychistnieniem i ustaniem prawo nie łączy żadnych skutków prawnych (stosunki przygodnej znajomości, koleżeństwa itp.)Można rozróżnić; stosunek typu zobowiązaniowego (zachodzirównorzędność praw i racji obydwu podmiotów) oraz stosunekpodległości kompetencji ( podległość racji jednego z podmiotówdrugiemu).
Ciekawą definicję wypluwa też onet.pl. Link
Stosunek prawny, każdy stosunek społeczny, który podlega regulacji za pomocą norm prawnych, inaczej - stosunek społeczny, z którym hipotezy norm prawnych wiążą określone skutki prawne. Wyróżnia się następujące elementy stosunku prawnego: podmioty stosunku prawnego (co najmniej dwa), treść stosunku prawnego (uprawnienia i odpowiadające im obowiązki) oraz przedmiot stosunku prawnego (cel, dla którego podmioty stosunku prawnego wchodzą w stosunek prawny).
To przytoczę jeszcze źródło do wikipedia.pl. Link
Więc wobec podanych definicji, akceptacja regulaminu jest podstawą do zbierania danych osobowych. Co więcej, ustawa ta nakłada obowiązek współpracy z organami ścigania.
No dobrze, ale w wypowiedzi p. rzecznik GIODO Małgorzaty Kałużyńskiej-Jasak, pada stwierdzenie, że stosunek prawny można nawiązać w ramach umowy, a nie akceptacji regulaminu. Niestety (a może stety) - nigdzie nie znalazłem zapisu, że konieczne jest podpisanie umowy. Jak to często bywa, rzecznicy prasowi mówią dużo i nie zawsze z sensem (p. rzecznik PEKAO S.A.).
Pewną wątpliwość może budzić zapis z art. 22 ust. 1
Odmowa świadczenia usługi drogą elektroniczną z powodu nieudostępnienia przez usługobiorcę danych, o których mowa w art. 18 ust. 1 i 2, jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy przetwarzanie tych danych jest niezbędne ze względu na sposób funkcjonowania systemu teleinformatycznego zapewniającego świadczenie usługi drogą elektroniczną lub właściwość usługi albo wynika z odrębnych ustaw.
Dane z art. 18 ust. 1 i 2 to imię, nazwisko i PESEL. Można oczywiście dyskutować, czy imię i nazwisko są niezbędne, ale przyjmując zasadę zachowania bezpieczeństwa myślę, że tak. Podanie danych troche pionizuje zachowanie się użytkownika, a podając fałszywe dane, należy liczyć się z kosekwencjami (blokada konta).
W tym wpadku bardzo mądrze zachował się rzecznik UM p. Tomasz Ćwikowski, podając przesłanki do logowania danych. No ale oczywiście jak zawsze trafi sie "cwany gościu", niejaki p. Wojtek, który szczyci się, że leci na lewych danych już od kilku miesięcy :)
No dobrze, czas na niedizelne sprawunki :)
Mam nadzieję, że UM nie zniechęci się i nie zaniecha projektu hotspotow w centrum.

Brak komentarzy: