Padło pytanie od znajomego: czy szef firmy ma prawo podać na stronie internetowej jest imię, nazwisko, służbowy adres mailowy, służbowy telefon i zdjęcie? Ostatnio firma, w której pracuje mój znajomy zmieniała swoja witrynę i fotograf porobił wszystkim portretówki :)
No i niestety, szef może.
Zgodnie z informacjami zawartymi w sprawozdaniu GIODO za rok 2003:
Znaczną grupę spraw stanowiły pytania o konieczność rejestracji zbiorów danych przetwarzanych w związku z zatrudnieniem, w tym m.in. zbiorów danych „ osób kontaktowych”. Zbiory dotyczące tzw. „osób kontaktowych” podlegają zwolnieniu z obowiązku rejestracji na postawie art. 43 ust. 1 pkt 11 ustawy o ochronie danych osobowych. Przesłanka ta ma zastosowanie wobec zbiorów danych „przetwarzanych w zakresie drobnych bieżących spraw życia codziennego”. Przetwarzanie danych w celu utrzymywania kontaktów z kontrahentami, partnerami przedsiębiorcy przez wyznaczonych do tego pracowników oraz w zakresie niezbędnym do realizacji tego celu służy usprawnieniu działalności administratora. Zbiór tego rodzaju danych ma charakter pomocniczy, a co za tym idzie dane w nim zawarte traktować należy jako przetwarzane w zakresie drobnych, bieżących spraw życia codziennego. Rozważać można również zwolnienie administratora z obowiązku zgłoszenia przedmiotowego zbioru do rejestracji na podstawie przesłanki wskazanej w art. 43 ust. 1 pkt 9, albowiem informacje o pracowniku reprezentującym pracodawcę (takie, jak: imię, nazwisko, służbowy numer telefonu, czy adres poczty elektronicznej) mogą być bez zgody pracownika ujawnione w publikacjach w internecie lub w ogłoszeniu prasowym i łatwość ich uzyskania z takich źródeł powoduje, iż mają charakter danych powszechnie dostępnych.
Jest to odpowiedź na pytanie z drugiej strony (kontekst zbierania a nie ujawniania danych), ale widać tu, że pracodawca m prawo na ujawniania takich danych.
Znalazłem też orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2003 r. o sygn. I PK 590/02. W orzeczeniu tym sąd stwierdza, że pracodawca nie może być pozbawiony możliwości ujawniania nazwisk pracowników, zajmujących określone stanowiska w ramach instytucji. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do sparaliżowania lub poważnego ograniczenia możliwości działania pracodawcy, bez żadnego rozsądnego uzasadnienia w ochronie interesów i praw pracownika.
Tak więc bezspornie widać, że pracodawca może. :)
wtorek, 22 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz