sobota, 28 czerwca 2008

Klauzula w rekrutacji

Hmm... stanąłem wczoraj po drugiej stronie barykady w procesie rekrutującym :) Prowadziłem rozmowę rekrutującą na stanowisko informatyka (administracja siecią i podstawowe zadania z oprogramowaniem i obsługą sprzętu). To było straszne.
Pomijam znajomość poruszanych zagadnień (podstawową!!). Pomijam sposób udziału w rozmowie. Pomijam to, że w CV wpisywane są rzeczy z kosmosu, o których rekrutowany nie ma pojecia (bo jak tu podejść do kandydata, który w CV ma wpisaną znajomość C++, a nie wie co to jest klasa, a przecież nikt nie wymagał znajomości żadnego języka programowania)
Na 4 kandydatów (3 z kilkuletnia praktyką), żaden nie wiedział nic o zabezpieczeniach sieci (po co są firewalle, po co stosowane jest szyfrowanie w sieciach publicznych i do czego stosuje sie VPNy). Przepraszam - jeden miał mgliste pojęcie. Ale wszystkich pobił człowiek, który z dumą opowiedział, jak to u klientów pracuje zdalnie przy pomocy darmowego VNCa (brak szyfrowania), a klient ma modem neostrady podłączony bezpośrednio do komputera przez USB (bo koszty). No i oczywiście otwarte są odpowiednie porty. Boże chroń Królową. ;)

Ale nie o tym miało być.
Każdy z panów z którym się spotkałem mial na końcu CV piekną klauzulkę, że zgadza się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z bla bla bla... Na pytanie dlaczego, zawsze padała odpowiedź bo tak zawsze trzeba. Na pytanie, czy przeczytał ustawę na którą się powołuje widziałem oczy jak 5PLN. ;) W dodatku dopiski te wyglądały jakby były poklecone z różnych źródeł (jedno zdanie z jestej strony WWW, drugie z CV kolegi - całość wyglądała komicznie).
Ale czy taka klauzula jest potrzebna? To zależy.
Podejrzewam, że klauzule te wzięły się z firm rekrutacyjnych, które przy okazji prowadzą bazy danych CV kandydatów, którzy złożyli swoje dokumenty w celu jednej rekrutacji, a ich dane będą wykorzystane dla innego klienta (proces rekrutacji, na który wyraziliśmy zgodę może trwać baaaardzo długo ;)).
No dobrze. Przypadek wczorajszy. Rekrutacja prowadzona jest dla potrzeb jednej, konkretnej firmy przez tą samą firmę.
Znajduje w tym wypadku zastosowanie art. 23, więc:
1. Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:
[ciach]
3) jest to konieczne do realizacji umowy, gdy osoba, której dane dotyczą, jest
jej stroną lub gdy jest to niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem
umowy na żądanie osoby, której dane dotyczą,

[ciach]
5) jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych
przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie
nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą.


Co to nam daje. Ni mniej, ni więcej zapisy te pozwalają na przetwarzanie danych osobowych w zakresie rekrutacji, w celu podjęcia działań przed zawarciem umowy.
W tym wypadku dane przetwarzane są przez podmiot, któremu zainteresowany sam udostępnił dane (przesłał, przyniósł CV) w celu przeprowadzenia procesu, którego skutkiem będzie zatrudnienie kandydata. Oczywiście dane kandydatów, którzy nie zostali zatrudnieni, wraz z końcem procesu rekrutacyjnego ulegają zniszczeniu, czyli kończy się proces przetwarzania danych osobowych.
Oczywiście, zastosowanie klauzuli powoduje, że dodatkowo uzyskujemy zgodę na przetwarzanie tych danych, ale jest to niepotrzebna asekurcacje. Co można pomyśleć o firmie, która żąda takiej klauzuli? To, że albo ABI nie czuje się pewnie na stanowisku, albo brak jest w firmie ABI z prawdziwego zdarzenia :)
Powstaje pytanie, co w przypadku, gdy firma chce pozostawić dane do późniejszych rekrutacji. Klauzula standardowo stosowana, czyli pozwolenie na "przetwarzanie danych osobowych na potrzeby rekrutacji" nie pozwala na przetwarzanie danych po zakończenie procesu. Można podejść do tematu na dwa sposoby:
- założyć, że proces rekrutacji nie kończy się :) i dane przechowywane są w dalszym ciągu,
- zmienić zapis w klauzuli na "przetwarzanie danych osobowych w obecnym i przyszłych procesach rekrutacji" (lub coś w tym stylu).

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie mogę zgodzić się z powoływaniem art. 23 ustawy.
Kodeks pracy (art.21) jest tutaj przepisem szczegółowym i to on określa zakres danych do przetwarzania których mamy prawo, ale jednocześnie daje nam podstawę do przetwarzania tych danych.

Nomad pisze...

Dziekuje bardzo z uwagę.
Jako młoda dziennikarka... ;)