niedziela, 15 czerwca 2008

IP jako dane osobowe

Według ustawy (art. 6), są to "wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej", ale "informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań". No i tu pojawia się ralatywność ustawy.
Co to są "nadmierne koszty" lub "nadmierny czas"?
Można często spotkać się z pytaniami poszkodowywanych osób, czy na podstawie adresu IP można namierzyć spamera, albo trolla? Nie jest to takie łatwe, ponieważ jako osoba prywatne, nie mamy dostępu do bazy adresów IP i providerów. Ale dla policji czy prokuratury, nie ma problemu z ustaleniem osoby, do której należy (należał przez jakiś czas - w przypadku zmiennego IP) dany adres. Pozostaje kwestia "nadmiernego czasu i kosztów". ;)
Więc póki co, według mnie, adres IPv4 nie jest stricte danymi osobowymi.
Troche innego zdania jest przedstawiciel UE, p. Peter Scharr. Pan Scharr zastosował podejscie bardzo prokonsumencki i stanął po stronie ochrony prywatności obywateli UE. Czy słusznie?
Zależy jak na to spojrzeć.
Jedno jest pewne - p. Scharr nadepnął na odcisk wielu firmom internetowym (dużym i małym). Ostro zareagowały Google i Yahoo, którym trochę komplikuje to prace marketingowe. ;)
Ale do rzeczy. Czym jest IPv4 - jest adresm komputera w sieci. Adres można mieć stały, albo przydzielany dynamicznie, ale i w tym przypadku dostawca posiada logi, komu i kiedy przydzielił dany adres. Dość często widoczny jest tylko adres bramki przez którą łączy się dany komputer, czasem widać też wewnętrzny IP.
Moim zdaniem
Więc sam adres IP nie powienien być zakwalifikowany jako dane osobowe - to tak jak ulica i numer bloku. Powiązanie jednak z możliwym do zidentyfikowania nazwiskiem i adresem już staje się danymi osobowymi. Tia... a kiedy można zidentyfikować dane? Jeżeli istnieje chociaż cień szansy, że można zidentyfikować osobę po jej numerze IP, to należy uznać ten adres jako dane osobowe... Pokręciłem, ale tak pokrecona jest ta pokręcona ustawa. ;) Przykład - ripe.net i adres IP dla DSL - istnienie możliwość namierzenia osoby, która wykupiła usługę prywatnie.
Koniec i kropka :)
A jak to jest zdaniem polskiego ustawodawcy.
Ponieważ ustawa (jak to ustawa) jest bardzo ogólna, należy opierać się na wystąpieniach i interpretacjach pracowników inspektoratu ochrony danych osobowych. Na stronie GIODO znalazłem taki link. Jest to opinia wygłoszona przez p. Michała Serzyckiego w redakcji Gazety Prawnej. Pada tam jednoznaczne TAK dla interpretacji, że adres IP jest częścią danych osobowych i jako taka podlega ochronie wynikającej z uodo. Trudno się zresztą dziwić takiej postawie GIODO, ponieważ organ ten został powołany, do ochrony danych osób fizycznych.

Strona na dziś:
Link do artykułu

Brak komentarzy: